Klienci są teraz inni.

A konkretnie co to znaczy? Mniej podatni na perswazję? Chyba tak, bo kiedyś brali za dobrą monetę wszystko co słyszeli z naszych ust. A teraz? A teraz już nam tak nie ufają? Co się zmieniło? Klienci banków zyskali nowe doświadczenie. Niekoniecznie pozytywne. To nowe doświadczenie pozwoliło im zweryfikować swoje dotychczasowe podejście do oszczędzania czy odkładania pieniędzy. Podejście, które w wielu przypadkach okazało się być dość niefrasobliwe. Ale czy na pewno nieuzasadnione?

(więcej…)

Czy na pewno wiesz co masz?

To kiedy ta moja lokata zacznie w końcu zarabiać? – pyta klient w okienku  bankowym.

Jaka lokata? – dziwi się obsługujący go pracownik – Pan nie ma założonej lokaty, tylko fundusz inwestycyjny.

Tak, wiem. Chciałem się tylko dowiedzieć kiedy ta lokata zacznie przynosić zyski.

Mnogość ofert, stale rosnąca liczba rozwiązań, niuanse niezrozumiałe dla laika. Wypisz wymaluj rynek kapitałowy postrzegany z zewnątrz.  Nic dziwnego, że w takiej sytuacji produkty finansowe mogą się  mylić. Nic dziwnego, że

(więcej…)

Minus 10? To ja poczekam.

Wymienione w tytule „minus 10” to nie wskazanie temperatury na zewnątrz. To wynik inwestycji, która miała stabilnie przyrastać, jednak w ciągu ostatniego roku nieoczekiwanie wygenerowała taką właśnie stratę. Cóż, jeżeli inwestujemy na rynku kapitałowym, ryzyko zawsze jest wpisane w ten proces. Ale nie zawsze uświadamiane. Zwłaszcza w przypadku, gdy osoba która chce pomnożyć pieniądze wybiera sposób według niego bezpieczny. Co to oznacza? W powszechnym postrzeganiu inwestowania, lokowanie oszczędności w obligacje powinno być

(więcej…)

Czy empatia jest dobra?

Skoro empatia to zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób, a także umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, można dojść do wniosku, że dobrze posiadać tę cechę. Powinna ona ułatwiać kontakty międzyludzkie, pomagać nawiązywać relacje i je podtrzymywać. Zatem w życiu osobistym, a co za tym idzie i w towarzyskim może pełnić ważną rolę. A w życiu zawodowym? Czy może stać się obciążeniem?

(więcej…)

W którą stronę pójdzie rynek?

Przekleństwem osób, które zajmują się zawodowo rynkiem kapitałowym bywa przeświadczenie innych osób o tym, że wiesz co zadzieje się na rynku. Mało tego, wiesz ale nie chcesz się tą wiedzą podzielić. Skąd to przekonanie? Cóż, skoro pracujesz w branży finansowej, siłą rzeczy jesteś bliżej tego co się dzieje na rynkach. A skoro tak, to na pewno wiesz co zdarzy się jutro, za tydzień czy za miesiąc. Bądź tu mądry i wytłumacz laikowi, że to tak nie działa. Owszem, możesz posiadać wiedzę szerszą niż przeciętny inwestor. Pewnie będziesz mieć też większe doświadczenie. Możesz sporo czasu poświęcać na obserwowanie rynków akcji, ale czy to oznacza że wiesz co zdarzy się na kolejnej sesji? Czasem można usłyszeć jak poirytowany analityk giełdowy, na pytania o to co przyniesie przyszłość odpowiada:

(więcej…)

Jaką masz alternatywę?

Wybierając się w rejs statkiem po morzu jesteśmy świadomi, że może bujać. Fale już mają to do siebie, że nie są statyczne. I nikt nie ma pretensji do morza, że ruchy wody dalekie są od tych znanych z jezior czy stawów. Pomijając zasolenie. Jeżeli wiesz, że choroba morska może sprawić iż podróż będzie niekomfortowa, warto rozważyć inny środek transportu. Chociaż z drugiej strony, tam gdzie alternatywą jest samolot, narażeni jesteśmy chociażby na turbulencje. Idąc dalej tym tropem, okazuje się, że nie ma idealnego sposobu na przemieszczanie się z jednego miejsca do drugiego. Zawsze będą jakieś minusy. Mało tego, nikt nie zagwarantuje nam, że opuszczając miejsce pobytu bezpiecznie dotrzemy do miejsca przeznaczenia. To może postąpić asekuracyjnie i nigdzie nie wyjeżdżać?

(więcej…)

Mieć plan to jedno…

Oszczędzanie, inwestowanie czy po prostu pomnażanie pieniędzy to działanie, które wg większości ludzi ma sens. Co nadaje mu ten sens? Cel. Samo gromadzenie pieniędzy tylko po to by mieć ich więcej wydaje się być działaniem bezzasadnym. Ludzie pytani o to dlaczego chcą mieć więcej pieniędzy będą w stanie podać naprawdę wiele powodów. Od tych przyziemnych związanych z bieżącą egzystencją, po te z kategorii

(więcej…)

Fundusz inwestycyjny czy spekulacyjny?

Tylko inwestycyjny, ponieważ ja, proszę pana jestem inwestorem, a nie spekulantem. A czym się różni jeden od drugiego? Słowo spekulant się źle mi kojarzy. A poza tym? Inwestor pomnaża majątek, spekulant też. Tylko w zupełnie inny sposób. Inwestowanie kojarzy się z procesem. Podejmuję decyzje tu i teraz licząc się z tym, że na zyski będę musiał trochę poczekać. Jak długo?

(więcej…)

Po co mi portfel?

Po co mi portfel? Ja inwestuję bezpiecznie. Ot i zupełnie niechcący wyszedł ci oksymoron. W samo słowo inwestycja jest wpisane pojęcie ryzyka. Nawet jeżeli posiadasz tylko jeden rodzaj inwestycji, maksymalnie zachowawczy to i tak nie będzie ona wolna od ryzyka. Chociaż zgodzę się z tym, że często może być tak postrzegana. Lokata w banku czy obligacje skarbowe. Na pewno nie ma tam żadnych ryzyk? Czytaj dalej „Po co mi portfel?”

Szwagier jako ekspert zewnętrzny

Tytuł jak tytuł. Dla niektórych dziwaczny, dla innych oczywisty. Oba rzeczowniki są raczej zrozumiałe, zastanawiać może co robi tu słowo „zewnętrzny”. Przykładowego szwagra (a może już nawet przysłowiowego) przywołałem, ponieważ wielokrotnie zetknąłem się z sytuacją, o której piszę w dalszej części. Mało tego, jest to sytuacja którą opisywali mi doradcy klienta w różnych instytucjach finansowych. O co chodzi?

(więcej…)